Ostre narzędzia ogrodowe, gąszcz odziedziczonej działki i szalejące pędy bambusa. Doskonały kościotrup, bóstwo rodzaju męskiego o skłonnościach sadystycznych, spadkobierczyni z bujną przeszłością i nigdy niespełnione marzenie... O tym wszystkim przeczytacie w äZbrodni w efekcieö.

Uwaga: ta książka może być przyczyną wielu poważnych deziluzji ľ po lekturze obraz rzeczywistości historycznej nigdy już nie będzie takim, jak dawniej. Liczne stereotypowe wizje przeszłości ľ a także na nich oparte, więc z gruntu mylne mniemania o współczesności, jak i wynikłe z tych fałszywych przesłanek poronione projekcje przyszłości ľ okażą się funta kłaków nie warte. Kto zatem woli dalej spokojnie hołdować postępowo-demokratycznym przesądom, kto nie chce, by wpajany na lekcjach historii i äpolskiegoö system potocznych wyobrażeń o dziejach ojczystych i powszechnych ulegał daleko posuniętej erozji, słowem: kto nie życzy sobie doznać nieodwracalnej autodewastacji klasycznego inteligenckiego światopoglądu ľ niech lepiej do ręki nie bierze części trzeciej (ani poprzednich) äBAŚNI JAK NIEDŹWIEDŹö. Przeczytawszy ją bowiem, wiele spraw tego świata, wiele zdarzeń i ludzi ujrzy w zgoła innym naświetleniu, niż to projektowane przez rozmaite äkagańce oświatyö, na które zdany był do tej pory. Żegnaj, uporządkowany, polit-poprawny świecie, w którym siły postępu zmagają się, bezinteresownie, ma się rozumieć, z siłami reakcji i zabobonu; żegnaj postępowo-rewolucyjna wykładnio dziejów, wedle której np. reformacja, jak sama nazwa wskazuje, jest zawsze lepsza od kontrreformacji, a oświecenie od ciemnogrodu; renesansowi mędrcy i artyści dla dobra ludzkości rozświetlają mroki średniowiecza, zaś wstecznictwo i obskurantyzm ustępują przed światłem rozumu. Żegnaj świecie mądrych, szlachetnych i bezkompromisowych humanistów. Po lekturze äBJNö to już nie wróci.